Zaczynam pisać 13 stycznia, 13 .... pechowy czy szczęśliwy..?
Mam 21 lat , jestem skromną dziewczyną , która potrzebuje po
prostu miłości i osób które są warte mojej uwagi, jak moi znajomi. Na ogól jestem uśmiechnięta i z poczuciem humoru , ale czy to zawsze ja ? Każdy coś ukrywa nieraz pod uśmiechem. Bywam nieśmiała, ale staram się to przełamywać, nerwowa,- oj czasami bardzo, ale zazwyczaj miła. Niestety czasami mam wrażenie że chyba mam nerwice... Tak samo przejmuje się zazwyczaj wszystkim. A jak się z kimś pokłócę to już wgl.... Czasami w takie nerwy wpadnę że aż mnie serce boli ze stresu , bo niestety miewam nerwobóle . Trochę naiwna na innych ludzi . Nie raz się zawiodłam na niejednej osobie , dlatego teraz staram się podchodzić do ludzi z lekkim dystansem i próbuje ich wyczuć. Nie znoszę KŁAMSTWA, po prostu się nim brzydzę, Może dlatego też JA nie kłamie . Ale oczywiście nikt nie jest IDEALNY. Zaczęłam
studia zaoczne w 2015 r, bo zwlekałam rok z podjęciem decyzji na jaki kierunek się zdecydować . Zdecydowałam się na pedagogikę, chodź kosmetologią też się interesuje jak każda dziewczyna. Uwielbiam malować paznokcie i kombinować co rusz coś nowego na nich , zresztą jak oczy, czy usta . Uwielbiam robić zdjęcia, robię je wszędzie, pamieć przepełnioną już mam po prostu na telefonie.. czas pomyśleć o większej ..Najważniejsza jest dla mnie rodzina , tak zdecydowanie Ona i Mój Chłopak .
Dostrzegamy tą więź rodzinną wtedy kiedy stracimy kogoś ważnego. Chodź w moim przypadku zawsze byli, są i będą ważni .Bardzo wcześnie musiałam dojrzeć , tak czasami się w życiu układa . Mimo to że byłam zawsze najmłodsza to zawsze czułam się odpowiedzialna za każdego. Sama nie wiem jak to jest. Może za dobre serce, może taka po prostu jestem. Zapomniałabym uwielbiam koty , jestem po prostu kociarą od dziecka . Uwielbiam Banany, truskawki, maliny. Jedzonko dziadków. No wiadomo najlepsze. Te placki ziemniaczane, racuchy, naleśniki, kopytka, faworki, omlety...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz